Tankowanie skutera – gdzie tankować, co tankować, jak tankować?
Na wstępie napiszę, że skuter Kymco People GT 125i ma dosyć mały zbiornik na paliwo ponieważ wchodzi do niego tylko 9 litrów benzyny, to mało i nie mało, dla osoby która dużo jeździ po mieście jest to na tyle mało, że często musi pojawiać się na stacji w celu uzupełnienia paliwa. Rezerwa w tym skuterze zaczyna się świecić po zużyciu około 7 litrów, w zbiorniku zostaje nam 2 litry, co w sprzyjających warunkach wystarczy na przejechanie nawet 100km, oczywiście mówię tutaj o bardzo ekstremalnej delikatnej i spokojniej jeździe na rezerwie.
Nie będę w tym wątku poruszał tematu ECO Drivingu, ponieważ ten temat pojawi się w osobnym wątku, w którym opiszę szczegółowo czym jest Eco Driving w skuterze miejskim i czy to ma sens. Już w tej chwili wiem, że skuterem Kymco People GT 125i można pokonać 100km na 2 litrach PB95.
Wracając do tematu tankowania skutera to przekonałem się na własnej skórze, że mój skuter Kymco People GT 125i może przy ostrej jeździe w mieście spalić nawet ponad 4 litry benzyny, w połączeniu z małym zbiornikiem wymusza na właścicielach częste wizyty na stacji paliw.
Według moich wyliczeń, na stacji paliw muszę meldować się mniej więcej raz w tygodniu albo i częściej, według moich założeń mój skuter to oszczędność czasu oraz pieniędzy, wszędzie dojadę szybciej oraz taniej, skuter pali mniej niż samochód wiec jest znacznie taniej.
Niestety samo tankowanie to bardzo duża strata czasu i dosyć skomplikowana procedura, która wygląda mniej więcej tak, należy podjechać pod dystrybutor, rozebrać kask i rękawiczki, chociaż wiem że nie każdy tak robi, ja jednak wole się rozbroić bo tak mi jest wygodniej i bardziej komfortowo. Kolejny etap tankowania to otwarcie korka paliwowego i delikatne tankowanie benzyny, celowo piszę „delikatne” ponieważ ciśnienie wlewanej benzyny jest tak duże że może się rozlać, niestety trzeba bardzo uważać i delikatnie tankować paliwo do skutera, co chwile trwa. Po zatankowaniu zamykamy zbiornik i idziemy płacić i z tym też bywa różnie, przeważnie do kasy są kolejki i może zdarzyć się, że przy kasie spotkamy wycieczkę, która zamawia np. 10 hot-dogów i ta wycieczka nie jest zdecydowana jakie sosy wybrać do tych hot- dogów. Po dostaniu się na pole position wystarczy zapłacić, podać dane do faktury a następnie udać się do skutera w celu ubrania kasku rękawiczek i odjechać. Niestety to wszystko jest dosyć czasochłonne oraz bardzo angażujące.
Na szczęście w Warszawie mamy duży wybór stacji gdzie można zatankować paliwo w różnych cenach. Z założenia staram się tankować tanie paliwo. Uważam, że nie ma różnicy czy zatankujemy tanie paliwo na stacji AUCHAN, czy droższe na markowej stacji, jedyna różnica jest taka, że na tej taniej stacji przy tankowaniu mojego skutera mogę zaoszczędzić nawet 1 litr PB w stosunku do markowej stacji. Innej różnicy nie ma, paliwo jest to samo, skuter jeździ tak samo na tanim paliwie jak na drogim paliwie. Niestety oszczędność typu 1 litr paliwa może być nie do zaakceptowania do czasu, jaki w skrajnych przypadkach musimy spędzić na taniej stacji aby się zatankować. Bywa tak, że kolejka oczekujących pojazdów do tankowania jest tak duża, że to nie ma sensu, aby poświecić czas na taką procedurę, więc jak widzę kolejkę to omijam taką stacje.
Aby ułatwić sobie proces tankowania mojego skutera wpadłem na pomysł, aby w samochodzie osobowym wozić kanister, który w przypadku kiedy przejeżdżam w pobliżu stacji zatankuje do pełna a w garażu uzupełniam tylko paliwo w skuterze. Jest do duża oszczędność czasu, ale ma też i swoje wady, niestety odkąd jestem szczęśliwym posiadaczem skutera Kymco People GT 125i więcej jeżdżę skuterem niż osobówką.
Postanowiłem się bliżej przyjrzeć i sprawdzić czy stacje paliw w Polsce są przychylne motocyklistom i czy wprowadzają jakieś usprawnienia, aby się szybko zatankować i ułatwić procedurę samego tankowania.
Zaczniemy od pierwszego rozczarowania, do najbliższej stacji z domu mam kilka metrów, stacja o której będę pisać to markowa stacji firmy Lotos Optima. Wybrałem się na stację w celu sprawdzenia, co oferuje ta stacja dla motocyklistów. Dowiedziałem się, że mogę wyrobić kartę flotową i za pomocą tej karty mogę płacić i rozliczać się za zatankowane paliwo. Niestety, taka karta nie jest dla nas, aby otrzymać tą kartę należy tankować dużo, znacznie więcej niż taki skuter spali przez cały miesiąc intensywnej jazdy a i sama procedura wyrobienia tej karty jest skomplikowana i czasochłonna, należy podjechać do biura w celu podpisania umowy, to nie dla mnie ja szukam prostego i łatwego rozwiązania.
Kolejna firma, do której się zgłosiłem w celu analizy tematu tankowania skutera to firma BP, tutaj niestety było podobnie jak w przypadku Lotosa, niby są karty paliwowe, ale limity są tak duże i tak nikt mi nie wyrobi takiej karty bo nie jestem dużym odbiorcą paliwa, chociaż od BP dostałem informację że w te wakacje będzie dostępna specjalna edycja kart paliwowych dla małych odbiorców. Brzmi to bardzo zachęcająco, na mojej trasie mam aż 3 stacje marki BP, niestety jeszcze nie ma możliwości wyrobienia takiej karty, chociaż wakacje już trwają.
Na trasie mojego przejazdu została jeszcze jedna firma paliwowa, gdzie od czasu do czasu się tankuje, stacja paliw, na której nie ma kolejek a obsługa jest bardzo dobra i szybka, stacja paliw która ma centralny system danych do wystawienia faktur, na każdej stacji wystarczy podać tylko numer NIP a system z centralnego rejestru pobierze dane potrzebne do wystawienia dokumentu, to bardzo duża zaleta i oszczędność czasu. Stacja ta to firma STATOIL, naprawdę lubię tankować na tej stacji, odkryłem że chociaż ta stacja jest postrzegana jako stacja typu premium, gdzie paliwo jest znacznie droższe niż na innych stacjach można tutaj zatankować paliwo nawet taniej niż na stacji w AUCHAN i to bez kolejek, STATOIL organizuje często fajne promocje które umożliwiają tanie tankowanie. Ostatnio tankowałem 12 litrów PB95 taniej o 50gr na litrze niż na AUCHAN. Zatem, zgłosiłem się do STATOIL w celu sprawdzenia, jaką mają ofertę dla małych odbiorców i jak wygląda procedura wyrobienia karty paliwowej, ku mojemu zdziwieniu nie ma u nich limitów ilościowych, nie musze deklarować, że co miesiąc będę odbierał ponad 100 litrów paliwa. Kartę można wyrobić nawet jak tankujemy małe ilości. Dodatkowo otrzymałem od nich na email kupon rabatowy, który daje mi zniżkę w wysokości 20zł na założenie konta w systemie kart flotowych. Po przeanalizowaniu regulaminu promocji dowiedziałem się, że podczas używania tej karty do tankowania otrzymam jeszcze dodatkowe rabaty w wysokości nawet do 10gr/l za zatankowanie każdego litra paliwa.
Bardzo ważnym aspektem korzystania z takiej karty jest możliwość otrzymania jednej zbiorczej faktury miesięcznej za wszystkie tankowania, to jest duże ułatwienie, nie trzeba wpisywać każdej faktury z osobna do systemu księgowego, nie trzeba też podawać danych do faktury a dokument jeden zbiorczy możemy wydrukować sobie z Internetu.
Oferta firmy STATOIL przekonała mnie najbardziej, założyłem konto, podałem dane oraz zamówiłem karty, w ich systemie można zamówić do 10 takich kart, każda karta ma możliwość ustawienia specjalnych limitów tankowania na dany dzień miesiąc czy odpowiednią kwotę, konto oraz karty zamówiłem przez internet, co trwało bardzo szybko, po założeniu konta otrzymałem na e-mail dostęp do systemu, przez który mogę zarządzać swoim kontem, kartami oraz płatnościami.
W tej chwili czekam na otrzymanie takiej karty żeby przeprowadzić procedurę pierwszego tankowania bezgotówkowego, niestety trwa to bardzo długo, od momentu mojego zgłoszenia minęło już 2 tygodnie a ja jeszcze nie mam karty, dostałem już PIN do karty, uzupełniłem już swoje konto doładowaniem, ale samej karty jeszcze nie ma, podobno trwa to tak długo ze względu na promocje i duża ilość zamówionych kart, mam jednak nadzieje, że już wkrótce otrzymam tą kartę i będę mógł opisać szczegóły jak tankuje się za pomocą tej karty i czy to faktycznie daje oszczędności czasu i pieniędzy.
W podsumowaniu napiszę, że zauważyłem jedną prawidłowość niestety na rynku polskim chyba żadna stacja paliw nie zaangażowała się w ułatwienia dla motocyklistów, prawda jest taka ze nawet jak będę miał tą kartę to i tak będę musiał stać w kolejce do kasy, aby wpisać pin w celu potwierdzenia płatności z konta karty, a wystarczyłoby zamontować na dystrybutorze pin pad w celu potwierdzenia płatności z limitem do 50zł, nie trzeba było by wchodzić do stacji czekać w kolejce i tracić czas. Ale może kiedyś któraś z firm paliwowych zauważy potencjał, jaki jest wśród motocyklistów i stworzy produkt szyty na miarę dla nas – motocyklistów.